Oferty pożyczek-chwilówek wydają się atrakcyjne. Nie trzeba udowadniać zdolności kredytowej, przechodzić skomplikowanej procedury, a przy tym pieniądze można mieć od ręki. Brzmi świetnie, zwłaszcza gdy na koncie pusto, a niezbędny jest większy wydatek. Jednak jeśli coś brzmi zbyt pięknie, by było prawdziwe, często okazuje się pułapką. Można wpaść w spiralę długów, a nawet stracić mieszkanie czy dom. W mediach można znaleźć sporo opisów takich przypadków.

Nieuczciwe firmy pożyczkowe nieraz oszukują klientów na sztucznie zawyżanych opłatach dodatkowych, o których reklamy nie wspominają. Znane są sytuacje, gdy na wekslu in blanco wpisano kwotę niemal dwukrotnie przewyższającą wartość pożyczki, tłumacząc to odsetkami, kosztami obsługi pożyczki czy dodatkowymi opłatami za nieterminowość. Mamy prawo znać całkowity koszt pożyczki, a firma jej udzielająca ma obowiązek nas poinformować o opłatach dodatkowych.

Eksperci zalecają wypełnianie deklaracji wekslowej – dokumentu, który precyzuje, w jaki sposób weksel może być wykorzystany przez pożyczkodawcę. Zawiera on informacje takie jak maksymalna kwota, na jaką może być wystawiony weksel, termin płatności weksla oraz zobowiązanie pożyczkodawcy do zniszczenia weksla lub oddania go pożyczkobiorcy po spłaceniu pożyczki. Jeśli firma pożyczkowa nie zgodzi się na taki dokument, oznacza to, że mogłaby wykorzystać weksel w sposób nieuczciwy, więc lepiej nie mieć z nią do czynienia.

Jednym z częstych problemów jest nadmierne zaufanie do form pożyczkowych. Dlatego zanim skorzystamy z takiej usługi, zawsze powinniśmy zweryfikować wiarygodność danej firmy pożyczkowej – choćby przez sprawdzenie jej w internecie. Ważnym źródłem informacji jest Krajowy Rejestr Spółek. Jego serwis internetowy udostępnia wyszukiwarkę umożliwiającą znalezienie przedsiębiorstw na podstawie numeru KRS, NIP lub REGON. W rejestrze znajdziemy informacje o statusie prawnym danego podmiotu, jego sytuacji finansowej i ewentualnych zadłużeniach. Jeśli żaden z wyżej wymienionych numerów firmy pożyczkowej nie jest podany w internecie, a jej przedstawiciel odmawia udostępnienia go – jest to podejrzane, gdyż sugeruje, że firma ma coś do ukrycia.

Sprawdźmy też interesującą nas firmę w serwisie Komisji Nadzoru Finansowego. Znajdują się tam ogólnodostępne informacje o podmiotach, które nie są godne zaufania, gdyż złożono zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z ich działalnością. Znajdziemy tam też informacje o prowadzonych postępowaniach i prawomocnych orzeczeniach.

Przeszukajmy też archiwalne wiadomości w serwisach internetowych. Jeśli np. znajdziemy informacje o aferach z udziałem danej firmy pożyczkowej czy o osobach, które straciły nieruchomości, bo nie były w stanie spłacać długu – trzymajmy się od takiej firmy z daleka.

Podstawowa zasada brzmi: nie podpisujmy czegoś, czego nie rozumiemy. Dlatego należy dać sobie czas na szczegółowe przeanalizowanie umowy, bez ulegania presji czasu. W razie potrzeby zapytajmy kogoś innego, np. prawnika, o wyjaśnienie wątpliwości. Jeśli jakikolwiek zapis budzi nasz niepokój, lepiej zrezygnować.